Idac ulica
W obcyn miescie
Czujesz niepewnosc
Co spotka cie
Tak wielu wrogow
Masz dzis w tym miejscu
Czujny jak zwierze
Pilnujesz sie
Daleko stad jest miejsce
Gdzie bys byc chial
Daleko choc tak blisko
Zniszcz swoj strach
Na swoich plecach
Czujesz spojrzenia
Oni juz wiedza ze
To wlasnie ty
Czujesz nienawisc
Jak rosnie w tobie
Uderzasz szybko
Zadajesz cios
Nie bedziesz dluzej czekal
Az wbija ci noz
Najlepsza obrona jest atak
Nie dasz sie zgnebic
Nie dasz sie zlamac
Strach to twoj wrog
I dobrze to wiesz
Czas aby zaczac
To kontrolowac
Wtedy zwyciezca
Zawsze bedzie ty