Krzykiem mody jest dziewczyna ma|;
Mini-buzia, do³eczki w niej dwa,
A na nosku sto piegów, te¿ mini,
Którymi zdrajczyni mnie kusi co dnia.

Lecz to mini mi czyni na z³oœæ
I w mi³oœci niezgody to koœæ;
Niby kocha, lecz ma³o, lecz mini,
Choæ wie ma bogini, ¿e mam tego doœæ.

Bo mi³oœæ ma to potêga burz,
I wichru moc i bezkresy mórz.
Tak wielka jest jak szczyty gór
W lawinie chmur... ho... ho...

Szczytem mody jest dziewczyna ma,
Mini-serce widocznie te¿ ma,
Którym kocha tak mi... inimalnie,
¯e ¿yæ mi wypadnie w rozpaczy bez dna.

Bo mi³oœæ ma to potêga burz,
I wichru moc i bezkresy mórz.
Tak wielka jest jak szczyty gór
W lawinie chmur...ho...ho...

Szczytem mody jest dziewczyna ma,
Mini-serce widocznie te¿ ma,
Którym kocha tak mi... inimalnie,
¯e ¿yæ mi wypadnie w rozpaczy bez dna.